niedziela, 25 marca 2012

Prologue

Wyznaczając uciskowi granicę, poza którą zaczyna się godność wspólna wszystkim ludziom, bunt określał pierwszą wartość.

Albert Camus




Prolog
Zostawił mnie. Bez żadnych wyjaśnień i zbędnych słów - odszedł. Moja największa miłość zginęła dwa lata temu. Cholerne dwa lata na to, aby zapomnieć; puścić wszystko w niepamięć. 
Jedyny obraz z jego wizerunkiem jaki utkwił mi w pamięci, to ten szyderczy uśmieszek, gdy go spoliczkowałam prosząc, by wynosił się z mojego życia raz, na zawsze. Nie wiedziałam, że potraktuje moją prośbę aż tak dosłownie... Pieprzony kretyn! Jak on mógł mi to zrobić?!
To on mnie zniszczył, wsadził do ust pierwszego papierosa i nauczył przeklinać. To właśnie w jego towarzystwie pierwszy raz się upiłam i pobiłam gliniarza. Więc czemu, mimo gówna jakie zrobił z mojego życia, nie mogę przestać o nim myśleć? Dlaczego mimo upływu czasu nadal jestem zepsuta i nie umiem wrócić na tę "słuszną drogę"? 
Obecnie mam osiemnaście lat. Razem z ojcem i bratem mieszkam w Anglii. Przeprowadziłam się tutaj niedawno. Mówi się: "Nowe miasto, nowe życie". No, w moim przypadku raczej nic się nie zmieni. To samo dno, tylko w troche innym, londyńskim wydaniu.





3 komentarze:

  1. Uuu. Ostro. ;) Zapowiada się ciekawie . Czekam z niecierpliwością . :DD

    Natalie xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie będzie :>
    dodam do obserwowanych i zapraszam:
    http://lifewiththestars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. http://inhistoryonedirection.blogspot.com/ fajnie by było jakby ktoś wpadł na naszego blogaa bardzo prosimy kazdy kom sie liczy i kazde wejscie :) jest to niespotykany blog o 1D

    OdpowiedzUsuń